Bezpieczny dla dzieci już powyżej 1. roku życia.
Gile do pasa?
Nieprzespane noce?
Wiecznie zasmarkane powroty z przedszkola?
Poratuj się Balsamem Lekki Oddech!
To rzecz absolutnie genialna – mówią Mamy, które używają Balsamu już kolejny sezon. To naturalne serum wypełnione jest aż po brzegi ziołami i olejkami eterycznymi o jakości aromaterapeutycznej. Sztuczne dodatki? Spokojnie, tutaj ich nie znajdziesz!
Bardzo łatwy w użyciu: Balsam wystarczy rozgrzać w dłoniach i posmarować stópki oraz klatkę piersiową 3 – 4 razy dziennie. Bezpiecznie już powyżej 3. roku życia!
Wyobraź sobie – żadnych sztywnych godzin podawania, przez które musisz budzić siebie i dziecko w nocy. Żadnych do bólu precyzyjnych proporcji i niepokoju, czy podało się akurat tyle, ile było trzeba. Żadnych przeciwwskazań i skutków ubocznych, zajmujących kolejne strony ulotki…
Mamy często żałują, że odkryły Balsam tak późno. Nie idź w ich ślady – zamów Balsam już teraz i pomóż dziecku odzyskać lekki oddech, gdy przychodzi z gilem do pasa!
-
100% naturalne olejki eteryczne
-
Receptura sprawdzona przez tysiące Mam
-
… a skuteczność potwierdzona przez samą naturę!
Balsam Lekki Oddech to…
- aż 6 olejków eterycznych (czyli destylowanych z roślin, a nie pozyskiwanych sztucznie)
- działanie kojące i łagodzące dla skóry (potwierdzone przez badania dermatologiczne!)
- serum przebadane i bezpieczne dla dzieci już powyżej 3. roku życia
Dlaczego Balsam Lekki Oddech działa?
Bo to połączenie tradycyjnej wiedzy zielarskiej, nowoczesnych badań oraz mojego własnego, wieloletniego doświadczenia. Zamiast sztucznych aromatów i konserwantów wolę naturalne olejki eteryczne w połączeniu z kojącą, dobrze się rozprowadzającą bazą. Balsam pachnie tak, jak powinien – pięknie i naturalnie ziołowo!
Balsam Lekki Oddech – naturalne składniki ratujące zapchany nos:
- olejek eteryczny z dzikiego oregano – destylowany ze zbieranych ręcznie ziół w górskich rejonach Turcji; ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne używany jest jako naturalny antybiotyk
- olejek eteryczny z tymianku – to mój numer 1 w łagodzeniu przeziębień, bo przez wysoką zawartość tymolu działa mocno przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie
- olejek eteryczny z rozmarynu – działa wykrztuśnie i mocno rozrzedzająco, a dzięki świeżemu zapachowi prosto z Tunezji, doda nieco wigoru i sił do walki z chorobą
- olejek eteryczny copaiba – ma jedne z najmocniejszych właściwości przeciwbólowych wśród olejków eterycznych, mimo jednocześnie bardzo delikatnego aromatu
- olejek eteryczny z cedru himalajskiego – sprowadzany z Nepalu specjalnie dla Balsamu Lekki Oddech; jest bardzo polecany przy infekcjach dróg oddechowych u najmłodszych, ze względu na swoje łagodne działanie
- olejek eteryczny z pomarańczy – wprowadza owocową nutę w ziołowy zapach, ale przede wszystkim naturalnie wspiera budowanie odporności
DLACZEGO “Lekki oddech”?
Klientki często pytały mnie w czym rozcieńczać mój flagowy olejek tymiankowy (który bardzo fajnie działa w przypadku trudności z oddychaniem). Polecałam olej kokosowy, jednak prosiły mnie o gotowe podłoże do smarowania.
Pomyślałam wtedy, dlaczego nie przygotować mieszanki olejków eterycznych, które będą odpowiednie dla najmłodszych?
Stąd pomysł na to zielone serum.
Zawiera naturalne olejki eteryczne:
- oregano
- tymiankowy
- rozmarynowy
- copaiba
- cedru himalajskiego
- pomarańczowy, które słyną z działalności przeciwzapalnej.
(Moim zdaniem i tak nie ma jak tymianek;)).
Uważam, że podłoże jest równie ważne, dlatego starannie dobrałam je tak, aby powoli uwalniało zapach, a równocześnie działało kojąco na skórę.
Podłoże balsamu nawiązuje do tradycyjnych maści farmaceutycznych (użyłam lanoliny i maceratu z żywokostu), jednak stosuję w nim też sprawdzone i cenione egzotyczne składniki: masło shea, olej babassu, olej krokoszowy. Podłoże łatwo się rozsmarowuje i dobrze pielęgnuje skórę.
Czy mogę wzmocnić działanie balsamu?
Sprawa wygląda tak: w balsamie zawarłam maksymalną możliwe prawnie, według restrykcyjnego prawa UE ilość olejków eterycznych, które można “legalnie” nałożyć na skórę (większa ilość mogłaby się wiązać np. z podrażnieniem skóry). Upchnęłam ile się dało:)
Balsam jest odpowiedni dla młodszych dzieci, ja również używam go dla siebie, jednak wzmacniam go kilkoma kroplami tymianku (sama używam dla siebie 4 – 5 kropli tymianku w rozcieńczeniu na jeden raz).
Oleo żel jest świetnym podłożem bazowym i bardzo łatwo utrzymuje zapachy olejków eterycznych.
Nie polecam wzmacniania u młodszych dzieci.
Jeśli chcesz wzmocnić efekt, polecam olejek tymiankowy (do dyfuzji w pomieszczeniach, kąpieli tymiankowych). Z mojego doświadczenia nie ma to jak tymianek, jeśli chodzi o ułatwianie oddychania:).
Możesz zakupić balsam także w komplecie z olejkiem tymiankowym albo w dużym zestawie z olejkiem tymiankowym z specjalną mieszanką aromateraupetycznej soli kąpielowej (także odpowiedniej dla mniejszych dzieci, od 3 rż).